Co skrywa się pod pojęciem akcyzy za samochód? Kiedy jest wymagana i z jakimi kosztami się wiąże? To pytania, na które znajdziesz odpowiedzi w poniższym tekście. Zainteresowany? Zachęcamy zatem do krótkiej lektury!
Akcyza za samochód – o czym dokładnie mowa?
Podatek akcyzowy to opłata, która pojawia się bardzo często. Wielu z nas pewnie o niej słyszało przy okazji zakupu produktów tytoniowych, czy wyrobów alkoholowych. Jednak warto wiedzieć, że istnieje również akcyza za samochód i stosowana jest wtedy, gdy sprowadzamy pojazd zza granicy. Pod pojęciem podatku akcyzowego skrywa się pośrednia opłata, która dotyczy państw Unii Europejskiej. Wprowadzona została po to, by obniżyć konsumpcję wybranych wyrobów, w tym właśnie tytoniu, alkoholu i samochodów, ale nie tylko. Podatek akcyzowy wynika również z chęci pobierania opłat za wyroby, które są tanie w produkcji. Można na nich więc sporo zarobić, ponieważ ich wartość bywa znacznie większa.
Akcyza za samochód – ile będzie nas kosztować?
Prawdę mówiąc, to nie da się z góry określić, ile wyniesie nas akcyza za samochód. Wszystko dlatego, że mamy do czynienia z opłatą, która zależy od różnych aspektów. Przede wszystkim mowa tutaj o wartości pojazdu, która pojawia się na umowie kupna-sprzedaży, a w przypadku zakupu pojazdu do firmy kwoty, która pojawia się na fakturze. Do tego dochodzi też pojemność skokowa silnika. Jednak warto wspomnieć, że istnieją sposoby na to, by wcześniej obliczyć, ile dokładnie może nas kosztować akcyza za dany pojazd.
Wystarczy, że będziemy mieli podstawowe dane, a także ustalimy procentową stawkę podatku. Zgodnie z art. 105 ustawy o podatku akcyzowym procentowa stawka podatku wynosi 3,1% wartości pojazdy w przypadku pojazdów z silnikiem o pojemności do 2000 cm sześciennych. Jeśli mamy w planach nabycie pojazdu z silnikiem powyżej 2000 cm sześciennych, to niestety stawka wzrasta aż do 18,6%. Jest to spory skok, więc jeśli obawiamy się za wysokiej akcyzy, to równie dobrze możemy zmienić plany zakupowe i pozostać przy aucie, który nie obciąży zbyt mocno naszego budżetu.
