Wysokie koszty energii elektrycznej z całą pewnością stanowią duże obciążenie dla wielu domowych budżetów. Oczywiście na ceny prądu zwykli odbiorcy nie mają wpływu. Mogą jednak skutecznie obniżyć rachunki dzięki prostym, codziennym zachowaniom. Warto pamiętać o pewnych nawykach, które pozwolą wykorzystywać mniejsze ilości energii. Na tym z całą pewnością powinno zależeć każdemu właścicielowi gospodarstwa czy domownikom.
Nie korzystasz? Wyłącz
Jedną z najprostszych czynności, jakie można podjąć, aby płacić niższe rachunki za prąd, jest odłączenie z gniazdek domowych urządzeń AGD, RTV i innych. Oczywiście nie chodzi o rezygnację z oglądania telewizji, słuchania radia czy prania ubrań. Warto jednak pamiętać, że nie każdy sprzęt musi pozostawać w trybie czuwania. Fakt, nawet jeśli tak się dzieje, to urządzenie pobiera niewielką ilość prądu. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by wykorzystywać jeszcze mniej energii. Każda migająca dioda czy wyświetlacz generują bowiem straty, a zazwyczaj jest to całkowicie niepotrzebne. Nawet jeśli codzienne umieszczanie wtyczki w gniazdku i wyjmowanie jej może być nużące, to warto się poświęcić w imię niższych opłat. Na tym przecież polega oszczędzanie energii elektrycznej w domu, szczególnie wtedy, kiedy rachunki rzeczywiście są bardzo wysokie. Wspomniana zasada dotyczy rozmaitych urządzeń, od telewizora przez odtwarzacz DVD, wieżę stereo, pralkę, na kuchence kończąc. Jeśli idzie o pralki bądź zmywarki, to doskonałym nawykiem jest uruchamianie ich tylko wtedy, kiedy są zapełnione. Korzysta się z nich wtedy rzadziej, a to na pewno ważny czynnik wpływający na opłaty.
Zapominalscy płacą więcej
W przypadku wymienionych sprzętów warto pamiętać również o wyłączaniu ich w momencie, kiedy przestaje się z nich korzystać. Jeśli nie ogląda się telewizji, to nie ma sensu pozostawić uruchomionego telewizora. Po skończonym praniu powinno się wyłączyć pralkę, warto też kontrolować cykl zmywania w zmywarce i po zakończonym myciu nacisnąć przycisk „power”, chyba że nowoczesny sprzęt sam dokonuje odłączenia po wykonanej pracy. Dobrze jest też pamiętać o telefonie, kiedy się go ładuje. Nie ma potrzeby trzymać go na kablu zbyt długo, ponieważ generuje się dodatkowe koszty.
Woda z czajnika – warto nalać tylko tyle, ile potrzeba
Nawet tak najprostsze czynności, jak zagotowanie wody w czajniku elektrycznym, mogą mieć wpływ na skuteczne obniżenie rachunków za prąd. Kiedy więc chce się przygotować jedną filiżankę kawy bądź herbaty, powinno się nalać tylko tyle wody, ile jest potrzebne. Dzięki temu zagotuje się ona szybciej i zostanie zużytkowane mniej energii.
Podobnie rzecz się ma z szykowaniem makaronu bądź pierogów czy klusek śląskich. Potrzebna jest do tego zagotowana w garnku woda. Aby osiągnęła ona temperaturę wrzenia, można wykorzystać pokrywkę. Wówczas dużo szybciej się zagotuje.
Światło też ma znaczenie
Istnieją również inne sposoby na oszczędzanie energii elektrycznej w domu. Jednym z nich jest wykorzystywanie w jak największym stopniu światła dziennego. Czasami zamiast włączania lampy można po prostu odsłonić okna, podnosząc roletę czy odsuwając zasłonę. A propos lamp i żyrandoli, doskonałym sposobem na oszczędności jest też wymiana żarówek na energooszczędne. Pozwala to wykorzystywać prąd w dużo mniejszym stopniu niż wcześniej. Poza tym kolejny raz wraca tu zasada, by pamiętać o wyłączaniu światła w pomieszczeniach, w których w danym momencie się nie przebywa. Fakt, czasami jest to trudne, ale warto wyrobić sobie tego typu nawyk i przypominać o nim każdemu z domowników.
Na koniec jeszcze jedna zasada, która odnosi się do gospodarstw ogrzewanych elektrycznie. Grzejniki tego rodzaju lub ogrzewanie podłogowe to duży komfort dla użytkowników. Dobrze jest jednak pamiętać, że nie trzeba wcale ustawiać bardzo wysokiej temperatury, narażając się na spore wykorzystywanie energii. Nawet zimą czasami lepiej jest ciepło się ubrać. Ma to pozytywny wpływ nie tylko na opłaty, ale też na zdrowie.